(NIE) jedzenie
..........................................................................................................................................................................
Gdy jest szkoła:
Rano
-wstaje 6:30 , mogę zjeść troszkę jogurtu ewentualnie napić się wody
W szkole
-mogę napić się trochę wody
-myśleć już o tym że po powrocie do domu nie rzucam, się na ohydne jedzenie które matka już przygotowała
Po szkole *
-pije co najmniej 2 szklanki wody*
-opanowuje się, uspokajam, ogarniam bez pośpiechu (co najmniej 10 min.)
-sprawdzam co mam do wyboru do jedzenia
-wybieram max. trzy rzeczy , albo np. danie główne czyli bigos albo chleb z jogurtem
-podczas jedzenia siedzę przy stole
-jem jak najwolniej się da*
-podczas jedzenia ruszam nogą co przyśpiesza metabolizm
-mogę pokazywać się matce przy jedzeniu że jem
-po skończeniu tego co mam zjeść, reszty się pozbywam w jak najbardziej odp. sposób*
-relaksuje się bądź coś innego
-po 17 jeśli ładna pogoda mogę iść biegać lub wykonywać inną aktywność np. rower,rolki
-po powrocie znowu czas wolny ale najlepiej by było wrócić o 18:30
-muszę się napić co najmniej 2 szklanki
Wieczorem *
-myje sie ,przebieram , lajtuje ,ucze , czytam ksiązki, oglądam tv lub jestem na internecie*
-o 20 ćwiczenia codzienne czyli co najmniej 30 brzuszków , ćwiczenia na nogi i ręce
- do 22 muszę się położyć
*szczególne ryzyko napadu
................................................................................................................................................................................
Gdy mam cały dzień wolny:
Rano*
-ogarniam sie
-pije 2 szklanki wody
-przebieram się w strój wyjściowy jeśli jest ładnie lub zadowalająco, jeśli jest kiepska pogoda i nigdzie nie wychodzę nie muszę się przebierać
-jem nieduże śniadanie składające się z max 2 rzeczy*
-podczas jedzenia siedzę przy stole
-jem jak najwolniej się da
-podczas jedzenia ruszam nogą co przyśpiesza metabolizm
-mogę pokazywać się matce przy jedzeniu że jem
Czas południowy (10-18)*
-tv,komputer bądź coś innego , jesli nie mam co robić na zewnątrz siedzę w domu jak najdłużej się da a jesli czuje że zbliża się chęc objedzenia szubo rozpoczynam proces "ewakułacjii"
-maluje się by wyglądać jako tako do wyjścia
-wychodzę czy to na spacer czy rower gdziekolwiek i próbuje być zajęta
-po powrocie będę pewnie głodna więc rozpoczyna się walka z obiadem która muszę wygrać;/ *
-wypijam 3 szklanki wody
-odczekuje trochę min.5 min
-wyczajam co jest do jedzenia
-wybieram żecz którą zjem max 2 z obiadem badż 3
-podczas jedzenia siedzę przy stole
-jem jak najwolniej się da
-podczas jedzenia ruszam nogą co przyśpiesza metabolizm
-mogę pokazywać się matce przy jedzeniu że jem
-w huj czasu wolnego który trzeba zapełnić na początku może być w domu
-następnie powinnam wyjść na pole ok godz 16 poćwiczyć biegając lub coś innego
-po powrocie pije 3 szklanki wody*
Wieczór*
-myje sie ,przebieram , lajtuje ,ucze , czytam ksiązki, oglądam tv lub jestem na internecie*
-o 20 ćwiczenia codzienne czyli co najmniej 30 brzuszków , ćwiczenia na nogi i ręce
- do 22 muszę się położyć
*szczególne ryzyko napadu
..................................................................................................................................................................................
Teraz ma Ci się udać ! Masz zapisane i się nie wyprzesz . Koniec obżarstwa grubasie.
( to tylko moja rutyna dnia , ułożyłam ją sobie pod swoje życie więc wasz pewnie będzie wyglądać inaczej )
nie wytrzymałabym tego ;)
OdpowiedzUsuńcokolwiek przechodzisz- nie jestem pro-ana i nie zazdroszcze nikomu żadnych chorób czy zaburzeń, ale muszę przyznać ze chciałabym móc tak mało jeść i czuć się dobrze. zanim wpadłam w to teraz, miałam bulimie, więc rzucam się na jedzenie
OdpowiedzUsuń